sobota, 15 listopada 2014

Remont - Gwiazdeczka - dzień szósty zakończony

Dobry Wieczór!
Niedawno wróciłam umęczona jak... sami sobie dopowiedzcie ;( Rąk nie czuje, a ściana jeszcze nie dokończona. Na ale cóż, trza robić i się zrobi ;) Dzisiaj pojawił się nasz bohater elektryk - Shreku. Oj działo się, działo. 

Przedstawiam Panią Szlifierkę numer 2:




 
W tak zwanym międzyczasie Gwiazdeczka skończyła zrywać tapetę w kuchni:





Oraz tapetę w przedpokoju:
 Trzeba było również pokłóć troszkę w suficie w salonie:




Żeby nie było że się obijałam, ja ciągle szlifowałam, raz jedną raz drugą szlifierką. Nawet zwykłym papierem ściernym...100 ziarno ślicznie wygładza...mnie się aż rozerwało. Ale nie poddajemy się tylko pracujemy...


Shreku  bohater elektryk w akcji:









Tak w skrócie przedstawiałam dzisiejszy dzień, teraz czas na wino i trochę odpoczynku, gdyż jutro od rana znów do Gwiazdeczki.
Dobranoc, Słodkich snów!
Yust-Yna

I pamiętajcie: jest dobrze, będzie jeszcze lepiej! ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz