czwartek, 6 listopada 2014

Remont - Gwiazdeczka - dzień pierwszy, cz.2

Praca wre!
Zagadka - co to za czynność?:
Najpierw moczenie ściany za pomocą dużej gąbki lub pędzla a następnie odrywanie od ściany dużych płacht przy użyciu siły lub za pomocą szpachli? 
Kto zgadnie? 
TAK!!! Zrywanie tapet!

Po mozolnej i mało przyjemnej wykonanej powyższej czynności czas na pozbycie się wykładziny. Przewiduję że nie będzie żadnej taryfy ulgowej! A więc prężymy swoje muskuły i do pracy....

Czeka na nas ta straszna, stara, zielona Pani - wykładzina...


Bierzemy cudowne urządzenie zwane  NÓŻ DO TAPET i zaczynamy zabawę.
Najpierw tniemy straszną, starą, zieloną Panią w paski pionowe a następnie mniejsze poziome aby jakoś się jej pozbyć...


 No i lecimy...rwiemy aż się jej pozbędziemy. Łatwo nie będzie ale się nie damy! :)


Moje rachityczne rączki odczują tę batalię...

Pozdrawiam,
Yust-Yna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz