Tak naprawdę nie wiem, który to już dzień remontu u Gwiazdeczki. Niestety ciągle końca nie widać ;(
Ze względów czasowych, Gwiazdeczka musiała zatrudnić kogoś do położenia gładzi. Oby było równo i dokładnie - czas pokaże.
Póki co:
Mieszanie gipsu szpachlowego z wodą:
Kładziemy:
Na dzisiaj koniec. Ściana w dużym pokoju skończona:
Jutro zaczynam malować u Pączka na zielono.
Tymczasem, Dobranoc!
Yust-Yna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz